bilans:
śniadanie: 2 kromki chrupkiego pieczywa + serek topiony + pomidor+ ogórek (150)
obiad: zupa jarzynowa (ugotowana przeze mnie :D) (200)
kolacja: pół grejpfruta (60), kromka chrupkiego z serkiem bialym (50)
razem: 460 kcal
samopoczucie: może byc :)
ćwiczenia: 20 minut na skakance, 10 min ćwiczen rozciągających :)
i fitspo które pomogło mi pokonać dzisiejszy dzień :)
Jak najbardziej Kochana nie mam nic przeciwko! Ja również dodam i będę obserwować. A zielone dni.. Również jestem z nich bardzo dumna, aczkolwiek Ty też jesteś w stanie takie mieć! Siła jest w nas, musimy tylko pozwolić jej wyjść ..:) Mam nadzieję , że moich zielonych dni będzie więcej, i że i dalej będzie tak rewelacyjnie szło! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego dnia. Też lubię mieć dużo do nauki - wielki kubeł herbatki z żurawiny, książka, notatki i ojej minął cały dzień :)
OdpowiedzUsuńBilans idealny :)
Pozdrawiam